niedziela, 7 listopada 2010

Po co ten blog

W trakcie obecnej kampanii wyborczej mam przedziwną sytuację. Nikt nie mówi o faktach prawdziwych, a niewygodnych dla Stanisława Kracika. 

Niedawno przeczytałam, w którejś z krakowskich gazet, że PiS i PO zawarły pakt. Postanowili nie krytykować swoich kandydatów nawzajem. Podzielili się już najważniejszymi stanowiskami w Urzędzie w razie wygranej któregokolwiek z nich. Media natomiast może obawiają się, że podzielą smutny los Rzeczpospolitej i prędzej czy później władza ich ukarze za publikacje niewygodna dla kandydata PO.

Dlatego postanowiłam przypomnieć kilka faktów, które w oczach każdego rozsądnego człowieka, nie pozwalają na oddanie władzy w mieście Kracikowi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz